Najpierw w lubelskich Stokrotkach
COŚ NA… w zamyśle twórców ma być proste w użyciu, skuteczne oraz dostępne bardzo blisko klienta. Dlatego charakterystyczne logo pojawi się w pierwszej kolejności tam, gdzie brakowało do tej pory takiego asortymentu – w minimarketach. Pierwsze, żółto czerwone stojaki czekają na klientów w sieci sklepów STOKROTKA, w województwie lubelskim. Właśnie dlatego w tym regionie marka COŚ NA… przygotowała niespodziankę dla wszystkich, którzy zdecydują się sprawdzić „w akcji” produkty tej marki.
Jak powstała marka COŚ NA…
Jak co roku, wiosna i lato to czas intensywnej walki ze szkodnikami, które atakują nasze domy oraz obejścia. Gniazda szerszeni, niebezpieczne kleszcze, uporczywe komary czy muchy. Ile domów, tyle problemów. Ten zmasowany atak to również czas poszukiwań optymalnego rozwiązania, które pomoże się pozbyć nieproszonych gości. Zazwyczaj rozpoczynamy od testowania ogólnodostępnych produktów, a w ostateczności zwracamy się o pomoc do specjalistów z branży DDD. W tym roku na polskim rynku pojawiło się rozwiązanie, które ma połączyć oba te podejścia. W jaki sposób? Jeden z dostawców środków dla profesjonalistów przygotował linię produktów do stosowania przez wszystkich. Skomplikowane procedury związane z przygotowaniem środka i jego dawkowaniem zostały uproszczone, zdefiniowane pod „domowe potrzeby” i zamknięte w wygodnym opakowaniu.